Zauważyłam iż w tematach, wyszukiwanych na Cynowej Łyżeczce, widnieją pytania o prażenie nasion.
Tak wiec na czym polega :
- Na wydobywaniu głębokiego aromatu nasion i przypraw, poprzez podgrzewanie ich na sucho, przed zmieleniem lub dodaniem do potrawy. Aromat ten często jest zupełnie inny i bardzo intensywny w porównaniu do nieuprażonej przyprawy.
Wskazówki:
- Rożne nasiona maja różną wrażliwość na temperatury tak wiec warto prażyć je osobno.
- Potrzebujemy niewielkiej patelenki i czegoś do mieszania.
- Nasiona są uprażone gdy zaczynają pękać i podskakiwać lub są zbrązowione.
- Prażenie trwa zazwyczaj zaledwie klika minut.
- Najczęściej prażymy Kolendrę, Kmin Rzymski, Korę cynamonu, Gorczycę, Sezam.
Jak to robimy :
- Łyżkę Kminu Rzymskiego wsypujemy na ciepłą małą patelnie, energicznie mieszając i potrząsając, prażymy nasiona, na średnim ogniu. Do momentu aż zrobią się brązowe (nie czarne) i intensywnie pachnące (nie dymiące). Łyżkę kolendry, wrzucamy na rozgrzaną patelnie i prażymy w ten sam sposób, aż nasiona znaczną pękać i zarumienią się. Kmin i kolendrę mielimy w młynku lub moździerzu na drobny proszek. Zamykamy w szczelnym słoiczku :)
Tak wiec na czym polega :
- Na wydobywaniu głębokiego aromatu nasion i przypraw, poprzez podgrzewanie ich na sucho, przed zmieleniem lub dodaniem do potrawy. Aromat ten często jest zupełnie inny i bardzo intensywny w porównaniu do nieuprażonej przyprawy.
Wskazówki:
- Rożne nasiona maja różną wrażliwość na temperatury tak wiec warto prażyć je osobno.
- Potrzebujemy niewielkiej patelenki i czegoś do mieszania.
- Nasiona są uprażone gdy zaczynają pękać i podskakiwać lub są zbrązowione.
- Prażenie trwa zazwyczaj zaledwie klika minut.
- Najczęściej prażymy Kolendrę, Kmin Rzymski, Korę cynamonu, Gorczycę, Sezam.
Jak to robimy :
- Łyżkę Kminu Rzymskiego wsypujemy na ciepłą małą patelnie, energicznie mieszając i potrząsając, prażymy nasiona, na średnim ogniu. Do momentu aż zrobią się brązowe (nie czarne) i intensywnie pachnące (nie dymiące). Łyżkę kolendry, wrzucamy na rozgrzaną patelnie i prażymy w ten sam sposób, aż nasiona znaczną pękać i zarumienią się. Kmin i kolendrę mielimy w młynku lub moździerzu na drobny proszek. Zamykamy w szczelnym słoiczku :)